Stosunkowo niedawno dotarła do Polski moda na pędzle do makijażu. W drogeriach i sklepach internetowych mamy obecnie ogromny wybór marek oraz rodzajów pędzli. Czy warto sięgnąć po naturalne czy sztuczne? Czy konieczne jest kupowanie całego zestawu, czy wystarczą pojedyncze sztuki? Czy pędzle to tylko chwilowa moda, czy narzędzia, które na dłużej zostaną w naszych kosmetyczkach?
Zasadniczo pędzle można podzielić na syntetyczne i naturalne. Jakościowo nie różnią się w zasadzie wcale. Niemniej jednak osoby o skłonnościach do alergii powinny ostrożniej wybierać rodzaj włosia. Co ciekawe, włos syntetyczny także często uczula i podrażnia skórę! Bardzo istotne jest jednocześnie to, jak czyścimy pędzle i jak je przechowujemy. Wybór w dużej mierze zależy od naszych przekonań.
Czy warto inwestować w pełen komplet? Z pewnością trzeba kupić więcej niż jeden pędzel, ale warto zacząć od delikatnego pędzla do cieni. Najpopularniejszy model to pędzel Hakuro H77, który uznać można za podstawowe narzędzie dla każdej malującej się kobiety. Kolejnym krokiem może być pędzel do podkładu, do którego część dziewczyn podchodzi sceptycznie, wybierając jednak beauty blender. Z pewnością pędzel świetnie sprawdzi się przy strobbingu, a także, dla u cierpliwych i precyzyjnych dziewczyn – przy malowaniu kresek eyelinerem.